ZAMÓWIENIA :)

poniedziałek, 17 marca 2014

2. Jay


 
- (T.I.) Chodź już musimy iść!- usłyszałaś kobiecy głos dochodzący z dołu.
Spojrzałaś po raz ostatni w lustro. Poprawiłaś swoje starannie ułożone loki spływające na Twoje piersi i welon.
Uśmiechnęłaś się sama do siebie. Byłaś szczęśliwa, że to właśnie dziś weźmiesz ślub ze swoim ukochanym.
Wzięłaś głęboki oddech i wyszłaś z pokoju.
Schodziłaś pomału po schodach by nie zabić się na dużych szpilkach i abyś przypadkiem nie nadepnęła no swoją długą białą suknię.
Spojrzałaś na wszystkich czekających na Ciebie.
Spojrzałaś na Tatę, który widząc Cię- wzruszył się.
Widziałaś również pełne zachwytu spojrzenia Twojego ukochanego brata, twoich dwóch druhen Kelsey i Nareeshy. Przyjaciół którzy nie mogli by Cię w tej ważnej dla Ciebie chwili zostawić.
- Dziękuję Wam, że jesteście ze mną- powiedziałaś i zaczęłaś wachlować dłońmi oczy by się nie rozpłakać.
- Wyglądasz ślicznie Córciu- tata ucałował Twoją dłoń i lekko Cię przytulił.- Mama na pewno jest z Ciebie dumna- uśmiechnęłaś się, by powstrzymać płacz. Bardzo chciałaś by mama była w tym dniu przy Tobie. Niestety kilka miesięcy wcześniej zginęła w wypadku... Było Ci ciężko... Zresztą gdy tylko przypomniesz sobie o tym od razu reagujesz płaczem. I tak było teraz, ale nie mogłaś sobie na to pozwolić. Przecież masz za chwilę wziąć ślub z facetem Twojego życia i nie możesz zmarnować pracy wizażystki, którą poleciła Ci Naree.
Odrzuciłaś wszystkie przykre myśli. Przejechałaś palcami po koronkowej fakturze sukni na Twoim brzuchu i nabrałaś do płuc jak najwięcej powietrza, wypuszczając go ze świstem;- Chodźmy już, bo się zestresuje i ucieknę z przed ołtarza- zaśmiałaś się dla rozluźnienia atmosfery.
W końcu wyszliście z mieszkania. Ty wraz z Twoimi druhnami i tatą wsiadłaś do czarnej limuzyny.
Gdy dojechaliście na miejsce ślubu, zaczęłaś coraz bardziej się stresować.
Czułaś jakbyś miała straszną tremę przed występem na scenie, którą często czujesz.

Ciebie i Twojego Narzeczonego połączyła miłość do muzyki. Poznaliście się właśnie na scenie.
Nie. Nie byłaś jego fanką wyrwaną z publiczności na scenę. Sama jesteś piosenkarką. Mniej znaną niż McGuiness, ale jednak.
Tego dnia gdy się poznaliście Ty wraz z zespołem występowałaś jako "rozrywka" w przerwach między występami znanych gwiazd. Było to 4 lata temu.
Gdy Ty schodziłaś ze sceny, potknęłaś się o jakiś kabel i wylądowałaś prosto w rękach Jay'a. To była "miłość od pierwszego wejrzenia".
Patrzyłaś w jego oczy przez dłuższy czas, lecz tą chwilę przerwał głos prezentera proszącego chłopaków na scenę.
Myślałaś, że już nigdy go nie spotkasz, ale on zaraz po koncercie Cię odnalazł i zaprosił na after party. Od tamtego dnia zaczęliście się spotykać regularnie, a po 5 miesiącach staliście się parą.
Rok później pojechaliście na wakacje; na Barbados.
Tam chłopak pod koniec waszego pobytu zabrał Cię na spacer. Plażą przy zachodzie słońca. Szliście pomału trzymając się za ręce, gdy on nagle się zatrzymał.
Stanął na przeciwko Ciebie i patrząc Ci w oczy uklęknął na jedno kolano;
-(t.i) Kocham Cię nad życie i chce spędzić resztę mojego życia u Twojego boku. Czy uczynisz mnie najszczęśliwszym facetem chodzącym po tej ziemi i zostaniesz moją żona?- po tych słowach wyciągnął z kieszeni pierścionek. Patrzyłaś na niego starając się ogarnąć to co właśnie powiedział.
Uklęknęłaś i patrząc mu w oczy powiedziałaś;- Będę najszczęśliwszą kobietą na tej ziemi, mając możliwość  żyć u boku tak wspaniałego mężczyzny do końca moich dni- widząc błysk w oczach chłopaka od razu go pocałowałaś.
- (t.i) już czas- usłyszałaś głos swojego taty, który przerwał twoje myśli.
westchnęłaś głośno, poprawiłaś welon poszłaś z tatą na odpowiednie miejsce.
Ustawiłaś się za parawanem trzymając ojca pod rękę i stremowana powtarzałaś sobie słowa przysięgi.
Po chwili usłyszałaś pierwsze takty hymnu ślubnego.
Najpierw szły małe dziewczynki sypiące kwiaty, a zaraz za Nimi druhny.
Teraz przyszedł czas na Ciebie. Spojrzałaś na Ojca, który uśmiechnął się ciepło.
Głęboki oddech i jesteś gotowa by iść.
Szłaś z tatą powoli w takt muzyki, uśmiechając się do zgromadzonej rodziny i znajomych. Spojrzałaś kolejno na Nathana, Maxa, Toma, Sivę, którzy patzryli na Ciebie jak zaczarowani.
W końcu Twój wzrok spotkał się ze wzrokiem Jay'a.  Loczek patrzył na Ciebie jakby chciał wykrzyczeć całemu światu jak bardzo Cię Kocha.
Gdy dotarłaś pod ołtarz Twój ojciec przekazał Cię chłopakowi, który gdy tylko chwycił Cię za rękę wyszeptał Ci na ucho;- Ślicznie wyglądasz Mała.
Od razu się zarumieniłaś.
- Zebraliśmy się tu, aby połączyć tę parę...- ksiądz zaczął, a Ty wpatrywałaś się w Jay'a.
Jego piękne oczy, wspaniale lśniły  przy świetle zachodzącego słońca. Jego usta wyginały się w uroczym uśmiechu, a w jego policzkach rysowały się delikatne dołeczki. Jego zazwyczaj niesforna burza loków, była teraz starannie ułożona. Wyglądał idealnie. On jest Twoim wymarzonym Księciem z bajki. Chodzącym ideałem; miły, czuły, kochany, słodki, potrafi Cię rozśmieszyć, pocieszyć w trudnych chwilach. Zawsze jest gdy go tylko potrzebujesz.
Jest pierwszą, prawdziwą Miłością Twojego życia. Kochasz go całym swoim sercem, jest całym Twoim światem. On daje Ci nadzieję na lepsze jutro, szanse na bycie szczęśliwą.

W końcu ceremonia dobiegła końca i przyszedł czas na wesele.
Już całe napięcie z Was zeszło i możecie wyluzować.
Weszliście na salę weselną już jako Państwo McGuiness i wiesz, że to była najlepsza Twoja decyzja. Nie żałujesz niczego i chcesz, aby to pozostało do końca życia.

Bawiliście się do białego rana. To był Twój wymarzony dzień. Lepiej nie mogłaś go sobie wyobrazić.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~``
Witam Wszystkie Czytelniczki !!

Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję :**
Za wszystkie komentarze :D
Co prawda jest ich tylko 3 na 14 osób, które wzięły udział w ankiecie, ale jest postęp ;)

Anonimku pisałam w pierwszym poście, że przyjmuję zamówienia na One Shorty ;)
Tam są również zasady składania zamówień ;)

Zamówienia można składać, pod aktualnym postem, na gg (35436090) lub na pocztę (ola.olaa16@gmail.com)

W zamówieniu proszę zamieścić następujące informacje:
1. Swoje imię lub pseudonim.
2. Z kim chcecie mieć tą przygodę.
3. Czy ma być szczęśliwe zakończenie.
4. I czy ma być to +18 :p
5. I gdzie mam Cię o tym poinformować; nie mam TT ani facebook'a ! ;)


Czekam na Wasze zamówienia oraz komentarze :)

Dziękuję jeszcze raz ;)

Pozdrawiam Kama xx

Zapraszam na mojego bloga tw-fanmily.blogspot.com
i również proszę o komentarze ;)

1 komentarz:

  1. ooo, dlatego uwielbiam Twoje imaginy, pełen romantyzm i wszystko zaplanowane i dopracowane! CUDOWNIE! <3
    btw. ja też powracam i zapraszam. :* http://amrauu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń